środa, 6 maja 2015

pierwsze urodziny... nawet tych jednych nie było jej dane świętować...

Dziś nasza ukochana Lodzia miałaby rok.... niestety, od tygodnia nie ma jej z nami...
Wciąż nie potrafię w to uwierzyć, wciąż łudzę się, że to jakiś niekończący się koszmar...









PDE odebrało nam nasze Mopsiątko... nasze dziecko.... naszego najlepszego przyjaciela....



Lodzia
06.05.2014-29.04.2015


1 komentarz:

  1. Doskonale rozumiem co czujesz przeżywam ten sam dramat moja Tosia ,mój skarb malutki odeszła od nas 18 wrzesnia chorowała na martwicze zapalenie mózgu tylko 5 dni i aż 5 dni ,żyła tylko 1,5 roku nie potrafię się z tym pogodzić,pozostała rozpacz, cisza i pustka..........

    OdpowiedzUsuń